Głośno przeczytawszy wyelokwentniałem odrobinę .
Choć z języka stojącą na sztorc zrobiłem drabinę .
Mimo wszystko ojczystego języka fan jam gorący.
Choć inne nacje uważają go za zbyt szeleszczący .
Język jako mięsień mam trochę obolały.
Lecz wart nasz polski język pochwały .
Każdy cudzoziemiec mocno się wkurzy.
Ale szybciej się zesra niż to powtórzy.
" POLSZCZYZNA"
Mądrze gada, czy też plecie,
ma swój język Polak przecie!
Tośmy już Rejowi dłużni,
że od gęsi nas odróżnił.
Rzeczypospolitej siła
w jej języku również tkwiła...
Dziś kruszeje ta potęga,
dziś z angielska Polak gęga...
Pierwszy przykład tezy tej:
zamiast dobrze jest okej!
Dalej iść śladami tymi,
to nie twarz dziś masz a imydż...
Co jest w stanie nas roztkliwić ?
Nie życiorys czyjś, lecz siwi !
Gdzie byś chciał być w życiu, chłopie?
Nie na czubku, lecz na topie ...
Tak Polaku gadaj wszędy!
Będziesz modny... znaczy trendy
i w tym trendzie ciągle trwaj,
nie mów żegnam, mów "baj-baj"!
Gdy ci nietakt wyjdzie spory,
nie przepraszaj! Powiedz: Sory!
A gdy elit chcesz być bliżej,
to nie "Jezu" mów, lecz Dżizes ...
Kiedy szczęścia zrąb ulepisz,
powiedz wszystkim, żeś jest hepi!
A co ciągnie cię na ksiuty?
Nie uroda ich, lecz bjuty !
Dobry Boże, trap się trap...
Dziś nie knajpa już, lecz pub!
No, przykładów dosyć,
zatem trzeba skończyć postulatem,
Bo gdy język rani uszy,
to jest o co kopii kruszyć!
więc współcześni poloniści
walczcie o to, niech się ziści:
Żeby wbrew tendencjom modnym
polski znów był siebie godny!
Pazurami ! Wet za wet !
Bo do d... będzie wnet...
Post Scriptum:
Angielskiemu nie ubędzie
kiedy Polski Polskim będzie...
Trudne słowa
Niełatwa słów wymowa,
cóż, trudna na to rada.
Jeszcze trudniejsze słowa,
gdy się je w całość składa.
Spójrz w przestrzeń w brzasku zorzy...
Wrze życiem, skrzy srebrzyście.
Zaś w drzewach wietrzyk hoży .
Splątane czesze liście.
Z otchłani tchła mgła obła,
Czchnął trznadel, pstrąg głąb pruje.
Wybrnęła wydra z brodła.
Dżdżownica źdźbło dżdżu żuje.
Chrząszcz pszczołę wstrząsł w szczelinie,
Mdła pchła pchłę pchnęła w popiół.
Trwożliwie brzmiał trzmiel w trzcinie.
Póki swego nie dopiął.
I Ty też dopnij.
Chociaż słów kształty krztuszą w krtanie.
Co jednak umiesz pokaż,
Ułóż je w płynne zdanie.
Marian Piechal
BAJKA O MIKROBIE
Mikrob jest tak maleńki,
że nie widzi się go choć się chce.
Niektórzy zaś chcieliby go
przez zwiększające ujrzeć szkło.
Ma jęzor kręty niby wąż,
którym porusza wciąż i wciąż.
Sto strasznych zębów ma,
a każdy ząb jest na kształt kła.
Siedem ogonów w siedem barw
jak siedem kolorowych szarf.
DYKTANDO
Jerzy w jeżyn wierzył moc
Więc gdy przyszła ciemna noc
Chyżo mężnie w las pobieżył
(Las zaś rósł przy Białowieży)
Zebrał jeżyn pełną krużę
Zamrożone dodał róże
Po czym włożył to do dzieży
(Którą kupił był w Chodzieży)
Zzuwszy ze stóp swych żółte ciżmy
Z żółcią zmieszał trochę piżma
Wrzucił garść źrzałego zboża
Urżnął żołądź ostrzem noża
Móżdżek żołny wrzepił kobrze
Różdżką strząsnął żebro bobrze
Żagwią żgnął gżegżółkę w pierze
Z etażerki dwa więcierze
Zdjął i piegżę w nie włożywszy
(Dziwak był to najprawdziwszy...)
Żółwie smażyć jął narożnie
Gdy je podgrzał, wbił ostrożnie
Żółtko, wszystko zmieszał w dzieży
I rozdziawszy się z odzieży
Legł żarliwie na rogoży
O Północy żarcie spożył
Nadto, choć dziś to przeżytek
Gar żętycy zagryzł żytem
Z tym przesadził wszakże Jerzy
Wkrótce zszedł na jelit nieżyt
Zdążył jeszcze przestrzec żonę
"Nie żryj jeżyn, są skażone!"
Lecz odpowiedz mi młodzieży
Przez jeżyny Jerzy nie żył?
Wiesław Studencki
Szczepan Szczygieł
Z Grzmiących Bystrzyc
Przed chrzcinami
Chciał się przystrzyc.
Sam się strzyc
Nie przywykł wszakże,
Więc do szwagra Skoczył:
"Szwagier! Szwagrze,
ostrzyż Mnie choć krzynę,
Gdyż mam chrzciny
Za godzinę".
"Nic prostszego
- Szwagier na to.
- Żono, brzytwę
Żyto na rżysku nie zżęte jeszcze,
A już na dworze dżdżysto i mży.
Wyjeżdżam z żalem w bezbrzeżną przestrzeń,
W powietrzu szemrzą błyszczące łzy
Zmiażdżone szczęście, strzaskane szczęście
W zmiażdżonym lustrze tkwi ostrze trwóg
W chrzęszczącym brzęku, w brzęczącym chrzęście
Szczęście zmiażdżone jak drżący wróg
Żona mi zbrzydła, wróg przystrzygł skrzydła,
Przepadła krzepa i przepadł żłób
Wstrząsa mną krzywda, dręczą straszydła.
Krzyż trzeszczy, dreszcze trzęsą jak wprzód
Zmiażdżone.... ...to któż mi zastrzyk przytaszczy, któż?
A w puszczy piszczy puszczyk.
Baba bada baobaby.
Baba dba o oba baobaby
BYCZKI
W trzęsawisku trzeszczą trzciny,
trzmiel trze w Trzciance trzy trzmieliny,
a trzy byczki spod Trzebyczki
z trzaskiem trzepią trzy trzewiczki.
BZYK
Bzyczy bzyk znad Bzury
zbzikowane bzdury,
bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy
i nad Bzura w bzach bajdurzy,
bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka,
bo zbzikował i ma bzika.
Cesarz często czesał cesarzową,
a cesarzowa czesała często cesarza.
CHRZĄSZCZ
Chrząszcz brzmi w trzcinie,
że przepiórki pstre trzy podpatrzyły
jak raz w Pszczynie cietrzew wieprze wietrzył.
Wietrzył cietrzew wieprzy szereg oraz otomanę,
która miała trzy z nóg czterech powyłamywane.
CHRZĄSZCZ
Trzynastego w Szczebrzeszynie
chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.
Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie
- Cóż ma znaczyć to tarzanie?
Wezwać trzeba by lekarza,
zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza!
Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie,
że w nim zawsze chrząszcz brzmi w trzcinie!
A chrząszcz odrzekł nie zmieszany:
Przyszedł wreszcie czas na zmiany!
Dawniej chrząszcze w trzcinie brzmiały,
teraz będą się tarzały.
CIETRZEW
Trzódka piegży drży na wietrze,
chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy,
wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze,
drepcząc w kółko pośród gąszczy.
CYTRZYSTKI
Czy trzy cytrzystki grają na cytrze,
czy jedna gwiżdże, a trzecia łzy trze?
CZCICIELE
Czcigodnym czcicielom czystości w Pszczynie
Czego trzeba strzelcowi do zestrzelenia cietrzewia
drzemiącego w dżdżysty dzień na drzewie?
Człek człekokształtny
i człek nieczłekokształtny
Czy rak trzyma w szczypcach strzęp szczawiu
czy trzy części trzciny.
Po częstokroć przecież czytał cytaty poczytliwe.
Choć niekoniecznie rozczytywał się w Tacycie .
W czymkolwiek tata by się rozczytywał.
Nieczęsto czuł przyjemność jak podczas
czytania tekstów zacnego Tacyta.
Czy trzech Czechów, czy trzy Czeszki, czy trzy,
czy trzech, czy trzech, czy Czech.
Czyjeś jelita widzi elita
- cóż to za efekt, ten brzuszny defekt!
CZYŻYK
Czesał czyżyk czarny koczek,
czyszcząc w koczku każdy loczek,
po czym przykrył koczek toczkiem,
lecz cześć loczków wyszła boczkiem.
DZIĘCIOŁ
Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.
Duży żuczek, z żółtym brzuchem,
żwawo, z życiem żuł rzeżuchę.
DŻDŻOWNICE
Dżezują dżdżownice na Hrubieszowszczyźnie .
Gdy pomorze nie pomoże
to pomoże może morze
a gdy morze nie pomoże
to pomoże może las.
Głaszcz jeźdźcze rżącego
źrebca!
GORYL
Turlał goryl po Urlach kolorowe korale,
rudy góral kartofle starł na tarce wytrwale,
gdy spotkali się w Urlach góral tarł,
goryl turlał,
chociaż sensu nie było w tym wcale.
Grzebień zęby szczerzy a szczotka się jeży,
czesz się Jerzy jak należy.
Gżegżółka grzała grzańca,
gdy grzmiący grzmot gromko grzmiał,
grożąc grzesznikom.
GŻEGŻÓŁKI .
" Mąż gżegżółki w chaszczach trzeszczy,
w krzakach drzemie krzyk...
a w Trzemesznie straszy
jeszcze wytrzeszcz oczu strzyg... "
HUCZEK
Hasał huczek z tłuczkiem wnuczka
i niechcący huknął żuczka,
Ale heca... - wnuczek mruknął
i z hurkotem w hełm się stuknął.
Leży żuczek, leży wnuczek,
a pomiędzy nimi tłuczek.
Stad dla huczka jest nauczka,
by nie ganiać z tłuczkiem wnuczka.
I cóż, że ze Szwecji?
Idzie Idzi i Idzi nie widzi, że za Idzim idzie Idzi.
INDYWIDUALIŚCI
My indywidualiści wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu, który oklaskiwał przeintelektualizowane i przeliteraturalizowane dzieło.
I wespół w zespół by żądz moc móc zmóc.
JAMNIK
W grząskich trzcinach i szuwarach kroczy jamnik w szarawarach, szarpie kłącza oczeretu i przytracza do beretu,
ważkom pęki skrzypu wręcza, traszkom suchych trzcin naręcza,
a gdy zmierzchać się zaczyna z jaszczurkami sprzeczkę wszczyna, po czym znika w oczerecie w szarawarach i w berecie.
Jerzy nie wierzy,
że na wieży jest pięćdziesiąt jeżozwierzy i sto jeży.
Jola lojalna, Jola nielojalna.
Jola lojalna z nielojalną Jolą
łajają jowialnego lokaja.
Jola lojalna.
Okazało się, że Jola było nielojalna
wobec lokaja w lokalu w Londynie,
który był jej interlokutorem,
a nie lokatorem jak twierdziła
lokalna równie nielojalna prasa.
KLESZCZE
W gąszczu szczawiu we Wrzeszczu,
klaszczą kleszcze na deszczu,
szepcze szczygieł w szczelinie,
szczeka szczeniak w Szczuczynie,
piszczy pszczoła pod Pszczyna,
świszcze świerszcz pod leszczyną, a trzy pliszki
i liszka taszczą płaszcze w Szypliszkach.
Konstantynopolitanczykowianeczka.
Król królowi tarantulę włożył czule pod koszulę!
KRÓLIK
Kurkiem kranu kreci kruk,
kropla tranu brudząc bruk,
a przy kranie, robiąc pranie,
królik gra na fortepianie.
KRUK
Za parkanem wśród kur na podwórku,
kroczył kruk w purpurowym kapturku,
nagle strasznie zakrakał i zrobiła się draka,
bo mu kura ukradła robaka.
Mistrz z Pyzdr w pstrej koszuli
czule tuli się do Uli.
MUSZKA
Mała muszka spod Łopuszki
chciała mieć różowe nóżki,
różdżka nóżki czarowała,
lecz wciąż nóżki czarne miała.
- Po cóż czary moja muszko?
Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką!
Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżki
i umaczaj w różu nóżki!
Myśli człowieka człowiek nie dociecze,
lecz kluczem do nich są czyny człowiecze.
Na półce stoją butelki oetykietkowane
i nieoetykietkowane.
Na wyrewolwerowanym wzgórzu
przy wyrewolwerowanym rewolwerowcu
leży wyrewolwerowany rewolwer
wyrewolwerowanego rewolwerowca.
Niech Jadzia trzyma Jadzię, bo tramwaj jedzie i Jadzię przejedzie.
Neandertalczyk usatysfakcjonował
rozentuzjazmowany tłum .
Nie pieprz wieprza pieprzem Pietrze,
bo bez pieprzu wieprz jest lepszy.
PCHŁA
Na peronie w Poroninie pchła pląsała po pianinie.
Przytupnęła, podskoczyła i pianino przewróciła.
PCHŁA
Szła pchła koło wody
pchła pchłę pchła do wody
tamta pchła płakała,
że ją tamta pchła popchała
Płynął buk przez Bug,
dałby Bóg,
żeby buk przepłynął przez Bug.
Posłał suseł susełka po osełkę masełka.
Teraz rośnie susełkom od masełka sadełko.
Pop popadii powiada, że chłop pobił sąsiada.
Powstały z wydm widma
w widm zwały wpadł rydwan.
Przez przemyska pszenicę przeszła przemycona
przez przaśną przełęcz przeorysza przedniego zakonu.
Ptak wpadł w pniak.
Raz dywizja telewizji
pomagała szukać wizji,
a znalazłszy ją w Kirgizji,
domagała się prowizji.
Spod czeskich strzech szło Czechów trzech.
Szczebiot dzieci i skrzypienie drzwi
przeszkadzało nieszczęsnej skrzypaczce
w głośnym ćwiczeniu gry na skrzypcach.
Szedł Mojżesz przez morze
jak żniwiarz przez zboże,
a za nim przez morze cytrzystki szły.
Paluszki cytrzystki nie mogą być duże,
gdyż w strunach cytry uwięzłyby.
Szedł Sasza szosą szosa była sucha
i się wysuszyła jeszcze bardziej
gdy szedł nią Sasza i suszył
szorty suszoną suszarką z suszarni
i była wysuszono – wysuszona.
Stół z powyłamywanymi nogami.
STRZYGI
Ostrzyżone trzy strzygi sprzedawały na migi:
pierwsza strzyga skrzydło trzmiela,
druga strzyga skrzydło trznadla,
trzecia strzyga skrzydło drzwi.
Teatr gra w grotach Dekamerona
grom gruchnął w konar rododendrona.
Trzmiel na trzosie w trzcinie siedzi
z trzmiela śmieją się sąsiedzi.
TRZNADEL
W krzakach rzekł do trznadla trznadel:
- Możesz mi pożyczyć szpadel?
Muszę nim przetrzebić chrząszcze,
bo w nich straszą straszne paszcze.
Odrzekł na to drugi trznadel:
- Nie potrzebny trznadlu szpadel!
Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach,
z krzykiem pierzchnie każda paszcza.
Trzódka piegży drży na wietrze,
chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy,
wrzeszczy w deszczu cietrzew
w swetrze drepcząc w kółko pośród gąszczy.
Warszawa w żwawej wrzawie
w warze wrze o Warszawie.
W czasie suszy szosa sucha.
W czasie suszy szosą suchą Sasza szusował na szyszce.
W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie.
W wysuszonych sczerniałych trzcinowych szuwarach
sześcionogi szczwany trzmiel
bezczelnie szeleścił w szczawiu,
trzymając w szczękach strzęp szczypiorku
i często trzepocąc skrzydłami.
Warzy żaba smar, pełen smaru gar,
z wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar,
smar jest w garze, gar na żarze, wrze na żarze smar.
Zawierucha dmucha koło ucha.
Ząb - zupa zębowa,
dąb - zupa dębowa;
ząb, zupa, dąb.
Żaby rzępolą na Rzeszowszczyźnie
Żyła sobie Żyła
a w tej Żyle żyła żyła
jak tej Żyle pękła żyła
to ta Żyła już nie żyła.